niedziela, 13 lutego 2011

Pesto z natki pietruszki i prażonych ziaren słonecznika


Poniższy przepis to wariacja na temat przepisu znalezionego na blogu zielenina.blogspot.com. Słonecznik nie był moczony, a wręcz przeciwnie – uprażony. Dodatkowo kilka oliwek i parmezan (zatem wegetariańsko, ale nie wegańsko, zawsze też można pominąć)
  • Pietruszka (dużo, ze 3 szklanki chyba)
  • Pół szklanki nasion słonecznika (lekko uprażonych)
  • Trochę nasion lnu (opcjonalnie)
  • Ząbek czosnku (jeden duży lub dwa małe)
  • Kilka zielonych oliwek
  • Trochę parmezanu
  • Sól / pieprz
  • Oliwa (na oko; dosyć dużo)
Nasiona słonecznika należy lekko uprażyć na suchej patelni. Pietruszkę, słonecznik i pozostałe składniki zmiksować na gładką masę. Po włożeniu do słoiczka można dodatkowo dolać trochę oliwy, by lepiej się przechowywało.
Takie pesto powinno się dość szybko zjeść.
Paweł uważa, że dodanie odrobinę świeżej mięty dodałoby jeszcze zajebistości, ale i tak jest wspaniałe. Niesamowite, jak wyrafinowany smak powstaje z tak zwykłych składników.
Świetne zarówno do chleba, jak i do makaronów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...javascript:void(0)